Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zaproponował zmianę nazewnictwa poszczególnych lig i powrót do dawnych nazw. Czwarta liga, czyli formalnie piaty szczebel rozgrywkowy, byłaby nazywana ligą wojewódzką. W niższych klasach rozgrywkowych nic się raczej nie zmieni.

Nowe pomysły sprawiłyby, że nasi czwartoligowcy być może już za rok (o ile nadal będą grać na tym szczeblu) zagrają w lidze wojewódzkiej. Trzecioligowa Broń mogłaby zagrać w lidze międzywojewódzkiej, zaś Radomiak w...2 lidze.

Na razie na propozycję prezesa Bońka mają do 8 kwietnia odpowiedzieć prezesi poszczególnych związków wojewódzkich. To oni mają przeanalizować i wyrazić swoją opinię w tym temacie. Zdaniem Zbigniewa Bońka, nazwy naszych lig od kilku lat wprowadzają w błąd, aby sztucznie zawyżyć dany szczebel rozgrywkowy.

“Chciałbym, aby powyższe uległo zmianie już od sezonu 2020/21. Denerwuje mnie to, że formalnie drugi szczebel rozgrywkowy nazywany jest u nas pierwszą ligą” - zapowiada prezes Boniek.

Najwyższa klasa rozgrywkowa nazywana byłaby Ekstraklasą lub 1 ligą.

Potem kolejno: 2 liga - dotychczasowa 1 liga,

3. liga - dotychczasowa 2 liga,

4. liga międzywojewódzka - dotychczasowa 3 liga;

5. liga wojewódzka - dotychczasowa 4 liga;

6. liga - Campeon.pl Liga Okręgowa,

7. Pineks A - klasa,

8. Nice Sport B klasa.

Przypomnijmy, że rozgrywki piłkarskie w naszym regionie zawieszone są do 26 kwietnia z powodu zagrożenia koronawirusem. Po świętach wielkanocnych zapadnie decyzja co dalej.

Ulubione