Chciałoby się napisać "NARESZCIE"! Już w najbliższą środę, 23 października na stadionie przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu odbędzie się finał Mirax Pucharu Polski. O prestiż i finansowe nagrody zagrają: Pilica Białobrzegi i Oskar Przysucha. Wstęp na to widowisko jest darmowy!

Wydaje się, że do finału dotarło dwóch faworytów, dwie mocne ekipy czwartoligowe i obie zasłużenie zagrają w tym widowisku. Pilica na zdobycie okręgowego Pucharu Polski czeka już od 1999 roku. Od tamtej pory grała raz w finale, ale w 2010 roku uległa Szydłowiance. Teraz piłkarze i działacze białobrzeskiego klubu chcą doczekać sukcesu sprzed 20 lat.

- Nie chodzi tylko o prestiż, czy pieniądze, ale też o rewanż za ostatnie ligowe spotkanie, które zremisowaliśmy 4:4. Przystąpimy w najmocniejszym składzie, poza kontuzjowanym Adrianem Karaskiem. Szykuje się fajne widowisko - zapowiada na łamach Echa Dnia, Maciej Daszkiewicz, drugi trener Pilicy.

W Oskarze na trofeum i szanse wywalczenia pucharu nie czekali zbyt długo. W 2016 roku przysuski zespół pokonał Proch Pionki po rzutach karnych i zgarnął główną nagrodę.

- Fajnie, że wzrósł prestiż tych rozgrywek i wiele drużyn walczyło o to, aby zagrać w tym finale. Nikogo szczególnie nie trzeba mobilizować na to spotkanie. Myślę, że mecz będzie się toczyć w fajnej atmosferze - zaznacza trener Oskara, Paweł Górak. Co ciekawe ten szkoleniowiec już raz wygrał Puchar Polski ze Skaryszewianką w 2015 roku!

Wstęp na finałowy pojedynek jest bezpłatny. Wejście obowiązuje od strony ulicy Narutowicza.

Impreza odbywać się będzie przy współudziale Urzędu MIasta i Gminy Radom

Gorące podziękowania dla sponsora tytularnego rozgrywek, firmy Mirax

Ulubione