Mnóstwo emocji towarzyszyło nam w finale ForBET Pucharu Polski na szczeblu okręgu radomskiego. Kilkadobrych akcji,sporo sytuacji podbramkowych z obu stron, ale ostatecznie remis po 90 minutach. W serii rzutów karnych Proch Pionki okazał się minimalnie lepszy od KS Powiślanka Lipsko.

Powiślanka Lipsko - Proch Pionki 1:1 (1:1), karne 6:7

Bramki: Kopyciński 30 z karnego - Szczepański 43

Powiślanka: Bicki - Kopyciński, Dudkowski, Ruciński, Borkowski, Cieciura, Lalak, Pytka (46 Kiełbasa), Plewka (46 Wankiewicz), Zdunek, Skowroński,
Proch: Wójcik - Bojek, Denkiewicz (82 Drab), Kapusta, Kucharczyk (55 Więcek), Szczepański (77 Kubryn), Gil. Abaa, Sambor, Iwanowski, Sharko (51 Oparcik).
 
Samo spotkanie mogło się podobać. Sporo kibiców z obu miejscowości, ale nie tylko, bo dotarli też kibice z Radomia, czy gospodarza imprezy, Przysuchy. Nowy stadion Oskara spełnił oczekiwania i nadał finałowi odpowiednią rangę.

W 30 minucie Powiślanka Lipsko objęła prowadzenie po rzucie karnym. Tuż przed przerwą Mateusz Szczepański wykończył ładną akcję i dośrodkowanie od kolegów.
Po zmianie stron zarówno Proch jak i przeciwnicy mieli swoje szanse, aby przechylić szalę na swoją stronę. Ostatecznie doszło do rzutów karnych. Tutaj przez sześć serii obie drużyny były bezbłędne. I dopiero w siódmej Kamil Wójcik obronił strzał Adriana Dudkowskiego.

Powiślance nie udało się obronić trofeum, a Proch pierwszy raz wywalczył okręgowy Puchar Polski. Obie drużyny wiosną zagrają w I rundzie wojewódzkiej edycji.
Puchar, medale oraz voucher na kwotę 5 tysięcy złotych wręczali zwycięzcom Sławomir Pietrzyk, prezes Mazowieckiego ZPN, jego zastępca Kamil Witkowski, a także wiceprezes ROZPN, Zbigniew Owczarek oraz burmistrz miasta i gminy Przysucha, Adam Pałgan.

Ulubione