17 marca rozpoczyna się runda wiosenna. Dziś przedstawiamy raport z przygotowań klubów Campeon.pl Ligi Okręgowej. W poprzednich tygodniach pisaliśmy o tym co dzieje się w Sportowej Czwórce, Radomiaku i u naszych czwartoliowców. Zapewniamy, że wiosną w lidze okręgowej będzie nie mniej emocjonująca niż na wyższych szczeblach.

Tabela po 17 kolejkach pokazuje, że na górze tabeli jest bardzo ciekawie. Pomiędzy 1 miejscem i 6 miejscem jest różnica zaledwie pięciu punktów. To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że do rozegrania będzie aż 17 spotkań.

Liderem tabeli jest Mazowsze Grójec. Na podstawie ruchów kadrowych i zimowych przygotowań, ciężko stwierdzić w jakiej formie jest mistrz jesieni. Grójczanie testują doświadczonego defensora Sparty Jazgarzew, Pawła Wysockiego. Nikt z drużyny nie ubył. Wyniki sparingów są bardzo zróżnicowane. Mazowsze pokonało czwartoligową Perłę Złotokłos, ale przegrywało z juniorami Legii, czy Znicza Pruszków. W ostatni weekend przegrało 1:7 ze Spartą Jazgarzew.

Kamil Witkowski, dyrektor sportowy KS Warka i członek zarządu naszego okręgu, w rozmowie z Echem Dnia przyznał, że w jego klubie nie ma "ciśnienia" na awans. Warka jest wiceliderem, ma tyle samo punktów co Mazowsze i spore szanse na sukces. Teraz pozostaje pytanie: czy tego sukcesu chcą wszyscy. - Jeśli uda się wywalczyć awans, to fajnie, ale jeśli nie, to nie będziemy rozpaczać. Nie jesteśmy jeszcze gotowi na grę w czwartej lidze. Chcemy zbudować mocne struktury pod awans. Już teraz możemy się pochwalić, że w naszym klubie trenuje 130 dzieci. Z kolei w ekipie seniorów jest 13 zawodników z Warki. To ewenement z jakim nie mieliśmy do czynienia od wielu lat - mówi Kamil Witkowski, dyrektor sportowy KS Warka.
Z Warką pożegnało się kilku zawodników. Kacper Jadacki przeszedł do Mszczonowianki Mszczonów. Bramkarz Piotr Przepiórka wyjechał do pracy do Islandii. Piotr Madetko został zawodnikiem Laury Chylice, natomiast Damian Szymański i Maciej Bubiec grać będą w MKS Piaseczno. Z kolei po kontuzjach wrócili Wiktor Czubaj i Jacek Ścisłowski. Warka potwierdziłą do gry dwóch gracz z niższych lig, Rafała Gwarę z Jeziorków Prażmo oraz Daniela Słomińskiego ze Sparty Jazgarzew. Powrócił też po dłuższej przerwie bramkarz Karol Sładkowski. Z zespołem trenuje też zdolny Ukrainiec.

Ciekawie prezentuje się kadra rezerw Radomiaka. Tutaj siła zespołu zależeć będzie od pierwszej drużyny. Jeśli rezerwy będą wspomagane zawodnikami z pierwszej drużyny i nie będzie jeszcze obowiązywał limit występów zawodników z drugiej ligi, to rezerwy będą bardzo mocne. W ostatnich dniach pojawiła się informacja, że do rezerw zespołani zostali Rafał Stróżka, Kamil Cupriak i Szymon Stanisławski.

Królem polowania w Campeon.pl Lidze Okręgowej może okazać się Proch Pionki. Widać, że działaczom zależy na sukcesie. W klubie pojawili się Daniel Barzyński i Kacper Nowocień (ostatnio LKS Promna). Doszedł też Adrian Pryciak ze Zwolenianki. Do słowackiej 2 ligi ligi przeniósł się Meks Siwahla, wyróżniający zawodnik Prochu w rundzie jesiennej. Z klubu odejdzie też Robert Kowalkowski. Na tym jednak ruchy kadrowe w pionkowskiej ekipie się nei kończą. Trener Mariusz Sztobryn cały czas testuje nowych graczy. Warto też zauważyć, że Proch świetnie spisuje się w zimowych sparingach. Wygrywa też z wyżej notowanymi przeciwnikami.

Wielkiego ciśnienia na awans nie widać też ani w Orle Wierzbica, ani w Jodle Jedlnia Letnisko, chociaż jeśli pojawi się szansa walki o awans to na pewno piłkarze obu zespołów będą chcieli szanse wykorzystać. Orzeł pozyskał zimą Tomasza Bartosiaka z Oskara Przysucha i Macieja Szczepanika z Młodzika Radom. Ubył Patryk Węglicki, który trenuje z LKS Promna. Nowym zawodnikiem Jodły jest Łukasz Pełka, zawodnik pozyskany z Drogowca Jedlińsk. Większych zmian kadrowych Jodła nie zanotowała, ale to oznacza, że nadal będzie to mocna drużyna.

Od miejsca 7 w dół, drużyny raczej nie myślą o awansie. Choć w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Zamłynie Radom i Centrum Radom sąsiadują ze sobą w tabeli. Zamłynie wysoko przegrywało sparingi, ale grało z czwartoligowcami, Bronią, Oskarem i Drogowcem. Do zespołu dołączył bramkarz, Jakub Jastrzębski, skuteczny zawodnik Mogielanki - Patryk Szubiński, Dominik Woźniak z Młodzika czy też wolny zawodnik - Damian Cheda. Zamłynie zaliczyło też kilka ubytków. Bartłomiej Frączek ubył do 4 ligi krakowskiej, Damian Sadkowski przerwał treningi, zaś Wiktor Żurek jest kontuzjowany.

Z Centrum ubył Ivan Dynya, który grać będzie w Akcji Jastrzębia.

Ciekawie dzieje się w dolnej połówce tabeli. Ponieważ w przyszłym roku liga liczyć będzie 16 zespołów, do klasy A spadnie co najmniej trzy zespoły. Czeka nas więc ciekawa walka o pozostanie na tym szczeblu.

W Pilicy Nowe Miasto nie zanotowano praktycznie żadnych ruchów kadrowych. Trener Łukasz Wiśnik ma do swojej dyspozycji taką samą kadrę jak jesienią. Jeśli drużyna mocno przepracuje zimę, to wiosną powinna spokojnie się utrzymać. Na półmetku sezonu Pilica zajmuje 11 lokatę, ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową.

Spośród ekip z powiatu grójeckiego, nie do pozazdroszczenia jest sytuacja w  Mogielance Mogielnica. Drużyna zajmuje 17 miejsce, ma 10 punktów na swoim koncie. O utrzymanie będzie ciężko. Do Zamłynia Radom ubył Patryk Szubiński. Doświadczony pomocnik., Tomasz Jaskólski na razie nie trenuje, bo chce się skupić na pracy trenerskiej z młodzieżą. Jacek Gogacz ubył do Skaryszewianki Skaryszew. Z gry zrezygnował Robert Prokopczyk. Na razie z nabytków można wymienić braci, Radosława i Dariusza Namielskich, którzy wrócili do gry. Z Mazowsza udało się pozyskać Dominika Dąbrowskiego.

Powiślanka Lipsko pozyskała Włodzimierza Łukasiaka z Zawiszy Sienno. Co ciekawe lipszczanie w najbliższy weekend zastosowali nietypową metodę treningową i zrezygnowali z gry w sparingu. Drużyna pojedzie za to na zawody painballowe. - Chodzi o intergrację drużyny - tłumaczy szkoleniowiec Powiślanki, Łukasz Gorgoń.

W Zawiszy niewiele było zmian, ale drużyna zimą bardzo dobrze radzi sobie  meczach towarzyskich. W ostatni weekend drużyna uporała się ze Zwolenianką 6:2. Wielkich zmian kadrowych nie było też w ekipie Legionu Głowaczów. W ostatni weekend głowaczowski zespół wygrał wysoko z Królewskimi Jedlnia 6:1.

Nową obecnie twarzą w szydłowieckiej ekipie w trakcie tych zimowych przygotowań był między innymi Marcin Bińkowski, w przeszłości występujący w Oskarze Przysucha i Partyzancie Radoszyce (czwarta liga świętokrzyska). Trener Michał Kowalczyk sprawdzał też obecnie obrońcę Adriana Woźniaka z Młodzika Radom. Defensywa potrzebuje wzmocnienia, zwłaszcza, że tej zimy odszedł Dawid Biela, który studiuje w Krakowie, a został wypożyczony do czwartoligowego KS Olkusz. Bramkarz Krzysztof Furman i gracze z pola: Paweł Czaja, Mateusz Radomski oraz Paweł Trześniewski nie wznowili treningów. Z wypożyczenia do juniorów Radomiaka Radom wrócił 17-letni pomocnik Jakub Łęcki. Czy w zespole z Szydłowca dojdzie jeszcze do innych zmian kadrowych, pokażą najbliższe tygodnie.
W Iłżance stabilizacja kadry - nikt nie ubył, nikt nie przybył. Co nie oznacza, że kadra jest zamknięta. - Rozmowy trwają - powiedział nam tajemniczo Zbigniew Oczwarek, kierownik kazanowskiego klubu, prywatnie również członek zarządu naszego okręgu.

O wzmocnieniach myślą też w Zwoleniance. Trener Krzysztof Oczkowski stwierdził, że chciałby uniknąć takiego sezonu jak ten poprzedni, gdy Zwolenianka uratowała się tylko poprzez reorganizację ligi.

W Skaryszewiance działacze chcą ratować ligę okręgową, a zmiany zaczęli od trenerskiego stołka. Jerzego Wójcika zastąpił Jacek Gogacz. W tym zespole jest kilku testowanych graczy, ale na efekty i jakość musimy jeszcze poczekać do rozpoczęcia rundy.
W trudnej sytuacji jest ostatnia w tabeli Gracja Tczów. Tam również nie zanotowano większych zmian kadrowych, ale piłkarze liczą, że jeśli przepracują mocno zimę, to będzie to procentować podczas wiosennych pojedynków.

Źródło: własne/Echo Dnia

Ulubione