Poniżej znajduje się komunikat referenta ds. obsady. Przypominamy wszystkim sędziom o obowiązku akceptacji meczów w systemie PZPN24.

 Pobierz obsadę

Poniżej znajduje się komunikat referenta ds. obsady. Przypominamy wszystkim sędziom o obowiązku akceptacji meczów w systemie PZPN24.

 Pobierz obsadę

W Jarocinie w województwie wielkopolskim w dniach 24-29 maja 2023 odbyło się zgrupowanie dla sędziów CORE Polska 9 organizowane przez Kolegium Sędziów PZPN. CORE Polska  ( z ang. Centre of Refereeing Excellence) to sędziowska akademia PZPN, w której co roku bierze udział 16 arbitrów – po jednym z każdego województwa. Szkolenie CORE co do zasady trwa jeden sezon. W ciągu sezonu odbywają się dwa zgrupowania - jedno jesienią, drugie zaś wiosną.

W środę (24 maja) odbyło się uroczyste otwarcie kursu i rozlosowanie obsady na mecze III ligi. Do wylosowania były mecze : Sokół Kleczew – Unia Swarzędz, Polonia Środa Wlkp. – Cartusia, MKS Kluczbork – Miedź II Legnica, Chrobry II Głogów – Gwarek Tarnowskie Góry.  Mecz Chrobry – Gwarek wylosował nasz kolega  Norbert Chrząstek i poprowadził go w roli sędziego. Na liniach asystowali  mu: SA1 – Krzysztof Robert (Dolnośląski ZPN), SA2 – Maciej Kuropatwa( Śląski ZPN). Sędzią technicznym był Adam Marczuk (Kujawsko-Pomorski ZPN). Obserwatorem z ramienia PZPN, a jednocześnie instruktorem CORE był Julian Pasek. Mecz zakończył się porażką Gospodarzy 0:3.

Czwartek (25 maja) to dzień intensywnej pracy od samego rana. Już od godziny 9:00 sędziowie wraz z instruktorami omawiali swoje mecze z środy w kontekście podjętych decyzji, oceny zdarzeń w polach karnych, zarządzania, poruszania się po boisku. Po zajęciach, wieczorem przyszedł czas na  odnowę biologiczną i zajęcia aqua aerobiku przeprowadzone przez instruktora przygotowania fizycznego sędziów FIFA, UEFA i PZPN – Grzegorza Krzoska. Po tak intensywnym dniu sędziowie przed snem jeszcze musieli przygotować w swoich zespołach samooceny ze spotkań, które prowadzili.

Piątek (26 maja) rozpoczął się wcześnie rano od pomiarów antropometrycznych. Pomiar tkanki pozwolił na ocenę postępów sędziów w przygotowaniu fizycznym względem zgrupowania jesiennego.  Po śniadaniu instruktor Grzegorz Krzosek przeprowadził test UEFA 20 – injury prevention . Jest to test, który ma za zadanie pokazać siłę poszczególnych grup mięśniowych, zakresy ruchomości w stawach oraz stabilizację posturalną. To wszystko jest bardzo ważne w aspekcie zapobiegania kontuzjom. Po zakończonym teście przyszedł czas na zajęcia praktyczne na boisku, które poprowadził sędzia I ligi – Szymon Łężny. Sędziowie mieli za zadanie odwzorować sytuacje boiskowe i prawidłowo nimi zarządzić. Wszystko odbywało się pod czujnym okiem instruktorów, którzy po zakończonym zadaniu szczegółowo omawiali postępowanie sędziów. Po obiedzie została rozlosowana obsada na mecze sobotnie. Wieczorem wykład poprowadził instruktor i obserwator UEFA  - Costas Kapitanis z Cypru. Temat zajęć, które przygotował Costas to „Ocena zdarzeń w polu karnym”.

Sobota (27 maja) to tak zwany dzień meczowy. Przygotowanie i wyjazd na zawody. Kolega Norbert został wylosowany jako sędzia asystent podczas derbowego spotkania III ligi: Gwarek Tarnowskie Góry – Górnik II Zabrze. Sędzią tego spotkania był Adam Marczuk (Kujawsko-Pomorski ZPN) Sędzią asystentem nr 1 był Mikołaj Kujawski (Łódzki ZPN) a sędzią technicznym Mateusz Niedzielan (Lubuski ZPN).  Obserwatorem meczy był Piotr Tenczyński.

Niedziela (28 maja) była dniem omawiania wszystkich spotkań. Ten dzień wyglądał bardzo podobnie jak czwartek. Różnica polegała jednak na tym, że wieczorem instruktorzy zaprosili sędziów na…. kręgle. W tych zawodach górą byli jednak instruktorzy. Doświadczenie, opanowanie i perfekcyjna technika, pozwoliły pokonać „młodych i gniewnych” arbitrów…

Poniedziałek (29 maja) to ostatni dzień zgrupowania. Rozpoczął się od testu video. Każdy sędzia musiał na forum omówić klip. Następnie o godzinie 11:00 na sztucznej murawie odbył się test sprawności fizycznej – yoyo. Każdy sędzia chciał poprawić swój wynik względem testu jesiennego.  Koniec zgrupowania to czas podsumowań . Każdy z instruktorów indywidualnie podsumował całe zgrupowanie CORE 9. Wszyscy dzielili się wskazówkami i uwagami. Na koniec każdy sędzia otrzymał certyfikat zaświadczający o ukończeniu sędziowskiej akademii PZPN.

Tak więc, każdy sędzia otrzymał narzędzia i instrumenty to tego, aby się rozwijać i podnosić swoje umiejętności. Był to rok intensywnej pracy podczas zgrupowań, ale i także szkoleń zdalnych we wtorkowe wieczory. Teraz każdy sędzia musi to wszystko w sobie ułożyć i iść do przodu w swojej „przygodzie” z gwizdkiem. „Ziarno zostało rzucone” na glebę. Ale czy to będzie ziemia żyzna? Jak to można przeczytać w innym miejscu: „ Po owocach ich poznacie”…

GALERIA ZDJĘĆ

Przypominamy, że w środę 31.05.2023 upływa ostateczny termin wpłat na szkolenie plenarne połączone z egzaminami na nowy sezon, które odbędzie się 23.06.2023. Prosimy osoby, które zadeklarowały się co do uczestnictwa o wpłacenie kwoty 135 zł do kol. Łukasza Aleksandrowicza.

Poniżej znajduje się komunikat referenta ds. obsady. Przypominamy wszystkim sędziom o obowiązku akceptacji meczów w systemie PZPN24.

 Pobierz obsadę

W naszym cyklu „Co ty gwiżdżesz?!” omawiamy ciekawe klipy szkoleniowe z różnych rozgrywek, chcąc pomóc znaleźć wspólny język kibicom, zawodnikom, trenerom i sędziom oraz przybliżać literę Przepisów Gry i ich interpretacje.

KLIP NR 58 (do obejrzenia tu:  https://streamable.com/svk88a )

Dziś świeżutka sytuacja, która wywołała wiele komentarzy nad słusznością decyzji arbitra. Więc jak to jest z tym gwizdkiem?

Ale pech! Zawodnik zdobył gola mierzonym strzałem zza pola karnego, ale niestety wcześniej zabrzmiał gwizdek sędziego kończący połowę. Skoro tak, to gol ten nie może zostać uznany – Przepisy Gry stanowią to jasno.

Decyzja sędziego jest więc przepisowa, ale oczywiście budzi ogromny niesmak. Sędzia, gdy podjął decyzję, że czas gry upłynął i pora na końcowy gwizdek, nie spojrzał trochę szerzej i po prostu nie widział albo zbagatelizował nabiegającego na piłkę kolejnego zawodnika drużyny atakującej.

Pech sędziego, bo ten strzał okazał się celny? Nie! To tylko pech drużyny, która została skrzywdzona. Parafrazując klasyka: ta bramka się im po prostu należała. Ale w przypadku sędziego to nie pech, to braki warsztatowe.

Warto więc – ku przestrodze sędziów wszystkich klas i dla wyjaśnienia innym uczestnikom meczów – przypomnieć pokrótce zasady, jakie obowiązują przy kończeniu połów:

• Tuż przed upływem 45./90. minuty sędzia (na szczeblu centralnym, za pośrednictwem sędziego technicznego i jego tablicy) przekazuje otoczeniu swoją decyzję o minimalnej ilości doliczonego czasu.

• Co to znaczy „minimalna”? Że, niezależnie od okoliczności, na pewno ta ilość nie zostanie przez sędziego zmniejszona. Czyli jeśli np. w 90’ było 2:0 (co jeszcze dawało jakieś nadzieje gościom na remis), a chwilę później padł gol na 3:0 (czyli koniec nadziei), to i tak deklarowany przez sędziego doliczony czas, musi być dograny.

•  Ale „minimalna” częściej będzie dotyczyć odwrotnych sytuacji: gdy z powodu kolejnych nienormalnych przerw (m.in. wymiany, kontuzje, gra na czas) już w dodatkowym czasie, sędzia będzie musiał doliczyć więcej, niż to, co deklarował pierwotnie. Jak wtedy działamy? Doliczamy kolejne półminutówki, czyli np. zamiast deklarowanych trzech dodatkowych minut, będziemy grać 3’30” lub 4’00” lub 4’30” itd.

• Kończymy daną połowę, co do zasady, punktualnie – zgodnie z powyższymi zasadami, z możliwą tolerancją kilku sekund (czyli np. zakończenie po 3’03” albo 4’32” jest też OK).

• Jednak oczywiście są takie sytuacje, gdy nie punktualność będzie najważniejsza, ale duch gry. Jeśli w momencie upływu czasu jedna z drużyn ma wykonywać stały fragment gry, mogący zakończyć się golem – chodzi tu o rzut rożny, rzut wolny albo wrzut (ale tylko na wysokości pola karnego) – pozwolimy go wykonać. Warunek: piłka musi wyjść z gry jeszcze w ustalonym czasie gry, wtedy decyzja sędziego o przyznaniu rzutu/wrzutu podlega jeszcze wykonaniu. Czyli jeśli piłka wyjdzie za linię bramkową w 2’55” doliczonego czasu, a samo wykonanie rzutu rożnego nastąpi w 3’20”, wszystko będzie OK.

• Podobnie działamy, jeśli w momencie upływu czasu jedna z drużyn aktywnie prowadzi akcję, która może zakończyć się golem – należy jej to umożliwić. Wtedy zakończenie „odroczymy” do rozstrzygnięcia tej akcji, nawet jeśli miałoby to nastąpić w 3’12” albo 4’46”.

• Jeśli jednak efektem takiej „dogrywanej” akcji byłoby wyjście piłki na rzut/wrzut dla atakujących, już nie pozwolimy na jego wykonanie. Jedyny wyjątek: rzut karny – zgodnie z Przepisami Gry zawsze musimy przedłużyć czas gry (nawet grubo „po czasie”) na wykonanie „jedenastki”.

W naszym klipie nie mamy wątpliwości, że atakującym należało pozwolić na oddanie tego strzału zza pola karnego i zakończyć połowę dopiero po kilku sekundach: albo po uznaniu gola, albo po złapaniu piłki przez bramkarza albo po wybiciu przezeń piłki na rzut rożny (który już nie zostałby wykonany). Ale tak to jest, gdy sędzia na boisku za wcześnie wyłączy myślenie – tutaj po pierwszym strzale, odbitym przez obrońcę uznał „eee, już się nic nie wydarzy”…

Piotr Tenczyński

Poniżej znajduje się komunikat referenta ds. obsady. Przypominamy wszystkim sędziom o obowiązku akceptacji meczów w systemie PZPN24.

 Pobierz obsadę