W dzisiejszym papierowym wydaniu "Echa Dnia" można przeczytać wywiad z Zygmunetem Kobylarczykiem, który od pewnego czasu wspiera nasz okręg. Jego firma Zyko Dróg jest między innymi sponsorem Pucharu Polski. Zachęcamy do przeczytania.

Zygmunt Kobylarczyk, prezes Drogowca Jedlińsk, znany w Radomiu biznesmen i sponsor regionalnego Pucharu Polski. Mocno angażuje się w środowisku piłkarskim, pomaga klubom i dobrze ocenia obecny zarząd Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.

Często dość surowo ocenia pan to, co dzieje się w środowisku piłkarskim. Kończy się kadencja radomskiego okręgu. Jak pan ją podsumuje?

Ja często surowo oceniam poczynania niektórych działaczy piłkarskich, czy zachowania kibiców na trybunach. Natomiast przyglądam się od dłuższego czasu jak działa związek i widzę, że kroczy w dobrym kierunku. Pozytywnie oceniam zmiany.

Pańska firma jest sponsorem tytularnym Pucharu Polski. To dobra  inwestycja?

Myślę, że jest to dobra promocja firmy, chociaż ja uważam, że nie chodzi tutaj o zysk finansowy. Człowiek nie żyje po to, żeby jeść, a firma nie jest tylko po to, żeby zarabiać. Dobrze jest pomagać i pieniędzy na sport na pewno nie żałuję. Poza tym uważam, że te rozgrywki trochę się ożywiły i jesienią były bardziej emocjonujące.

Zastanawiał się pan, czy jesienią również będzie pan finansował rozgrywki Pucharu Polski?

Na pewno jeśli prezesem zostanie Sławomir Pietrzyk, to bez wahania będę pomagał i to przez najbliższe kilka lat. Wiem, że te pieniądze są dobrze ulokowanie. Ale oczywiście będą wybory i ja jestem otwarty na współpracę z każdym.

Jest pan prezesem zespołu ligi okręgowej, Drogowca Jedlińsk. Ambicje klubu sięgają nawet awansu do czwartej ligi.  

Było u nas niedawno zebranie sprawozdawcze, na którym uznaliśmy, że do tańca trzeba dwojga. Mam tu na myśli wspólne działanie z władzami naszej gminy. Jeśli wszyscy będziemy dążyć w tym samym kierunku, to będzie dobrze. Jesteśmy po rozmowach z panem wójtem, jest z jego strony deklaracja, chęć współpracy i wierzę, że będzie dobrze.

Ulubione