Za nami pierwszy z trzech finałów Halowej Ligi Dziecięcej Windoor Cup. W roczniku 2008 zwyciężyli chłopcy z Broni Radom. To było prawdziwe święto piłkarskie.

Dzięki firmie Windoor Cup nasz okręg już po raz trzeci mógł zorganizować zimowe rozgrywki dla najmłodszych. Z roku na rok cieszą się one coraz większą popularnością. W tym roku obok sponsora tytularnego, mieliśmy też sponsora technicznego, którym była firma Tomadex, producent odzieży sportowej Keeza.

Rozgrywki toczą się w rocznika 2006, 2007 i 2008. Finał najmłodszych odbył się w niedzielę w Kozienicach. Wielkie podziękowania należą się władzom Klubu Sportowego Energia, które pomogły przy organizacji tego święta.

Na boisku jak najbardziej zasłużenie wygrała drużyna Broni Radom. Jeszcze przed ostatnią rundą mieli zapewnione zwycięstwo w turnieju (5:1 z Orłem, 4:0 z Radomiakiem, 4:2 z Energią, 1:0 z Juniorem). Na ostatni pojedynek - z Talencikiem - mogli wyjść w drugim składzie. Porażka 1:3 pozwoliła graczom Talencika na zdobycie cennych punktów i zajęcie drugiego miejsca w turnieju.

Przyznano wyróżnienia indywidualne dla najlepiej sprawujących się zawodników. Królem strzelców z dorobkiem ośmiu bramek został Franciszek Stępniewski z Broni Radom. Co ciekawe, młody gracz skończył w styczniu dopiero 6 lat! Za najlepszego bramkarza uznano Igora Przerwę z Energii Kozienice, a najlepszym graczem został Filip Skwarczyński z Talencika Radom.

 - W trzeciej edycji Windoor Cup uczestniczyło 23 kluby, 61 drużyn. W sumie ponad 700 zawodników i zawodniczek. Windoor Cup to w sumie 32 turnieje organizowane przez 10 klubów - mówił na zakończneniu imprezy Sławomir Pietrzyk, prezes Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.

Klasyfikacja końcowa:

1. Broń Radom

2. Talencik Radom

3. Energia Kozienice

4. MSPN Radomiak Radom

5. Junior Radom

6. Oskar Wierzbica

Fot. Mariusz Basaj./Kozienice24.pl

Więcej zdjęć na portalu Kozienice24.pl TUTAJ

Już za tydzień finałowe pojedynki rozgrają w Radomiu chłopcy z roczników 2007 i 2006. O tym kto zagra, gdzie i kiedy, poinformujemy niebawem!

Ulubione